Szkoła Podstawowa im mjr. H. Dobrzańskiego "Hubala"

Szkoła Podstawowa im mjr. H. Dobrzańskiego "Hubala"

66-320 Trzciel
ul. Kościuszki 21
Tel.: (95) 743-12-18/19, Fax: (95) 743-12-18

zetrzciel@zetrzciel.szkolnastrona.pl

Kalendarium

Niedziela, 2024-05-19

Imieniny: Celestyny, Iwony

Kartka z kalendarza

Dzień patrona szkoły majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”

Major Henryk Dobrzański pseudonim „Hubal” urodził się 22 czerwca 1897 w Jaśle, zmarł 30 kwietnia 1940 pod Anielinem.

1 września 1939 roku otrzymał przydział na stanowisko zastępcy 110. Pułku Ułanów, którym dowodził ppłk Jerzy Dąbrowski ps. "Łupaszka". Jego oddział otrzymał rozkaz wyruszenia w stronę Wilna. Niestety, gdy 17 września Polskę zaatakowała Armia Czerwona, sprawa wydawała się być rozstrzygnięta. Postanowili przebijać się do Warszawy. Dopiero 28 września w Janowie koło Kolna gdy sytuacja wydawała się beznadziejna pułk został rozwiązany. Część żołnierzy odeszła do domów, część została przy walecznym majorze, który zapowiada kontynuowanie walki. Niezłożenie broni przez majora było aktem odwagi i gorliwości w wypełnianiu pierwszorzędnego obowiązku względem ojczyzny, jakim była jej obrona. Do sił majora dołączają żołnierze z sąsiedniego 102. pułku. Łącznie ponad sto osób, pod przewodnictwem Dobrzańskiego, rusza w kierunku Warszawy, lawirując pomiędzy niemieckimi oddziałami. Wreszcie docierają do majątku Krubki nieopodal stolicy w dniu 30 września. Wcześniej Warszawa kapituluje, nie mając szans na skuteczną obronę. Nazajutrz informacje o tym tragicznym wydarzeniu docierają do Dobrzańskiego. I tym razem dzielny major nie decyduje się na złożenie broni. Proponuje towarzyszom, by ruszali w dalszą drogę, może do granicy węgierskiej, skąd mogliby przedostać się na zachód i tam formować kolejne oddziały Wojska Polskiego, by kontynuować walkę u boku aliantów. 1 października pisze list do córki Krystyny, w którym czytamy, poznając inne, pełne uczuć i miłości, oblicze żołnierza:

 „[…] Tatuś zawsze o swojej najukochańszej Jedynaczce myślał bardzo i z całych swoich sił kocha i kochać będzie. Może Bozia da, że jeszcze danem mi będzie córeczkę osobiście ucałować, uściskać i do serca przytulić. Tatuś idzie w świat spełnić swój twardy, ale niemniej zaszczytny obowiązek wobec Ojczyzny. – Żegnam Ciebie, Krysiuniu, i Mamusię oraz błogosławię Was Obie i do serca serdecznie tulę. Zawsze Wasz – Henryk”.

W pierwszych dniach października siły Dobrzańskiego przedostają się na Kielecczyznę, gdzie dochodzi do starcia z siłami niemieckimi. Niewielki oddział wroga zostaje wyniszczony, a major zdobywa sobie coraz większe uznanie wśród wędrujących z nim żołnierzy. Warto podkreślić, iż mieli oni wystarczającą ilość sprzętu do toczenia regularnych potyczek z Niemcami. Nieźle wyekwipowany oddział musiał jednak sporo natrudzić się, by przejść przez okupowany kraj.  Oddział zaczyna się szybko przemieszczać oraz rosnąć w siłę. „Hubal” angażuje się również w budowanie siatki konspiracyjnej Polski Podziemnej na Kielecczyźnie. W lutym 1940 roku jego siły kwaterują w Gałkach Krzczonowskich. W marcu 1940 roku siły Dobrzańskiego liczyły ponad trzystu ludzi i stale przybywali nowi ochotnicy. 30 marca dochodzi do batalii z Niemcami pod Huciskiem. 1 kwietnia dochodzi do kolejnych starć, tym razem z siłami SS, które napierają na Hubalczyków w okolicach Szałasu i Samsonowa. 30 kwietnia siły Dobrzańskiego zostały zaskoczone w pobliżu Anielina. Major Dobrzański zginął . Jego ciało zabrali niemieccy żołnierze. Zostało pochowane w nieznanym miejscu. Po śmierci majora odznaczono Krzyżem Złotym Orderu Wojennego Virtuti Militari.